środa, 25 czerwca 2014

Rozdział 7

"Mam przechlapane"


Nie wiem ile czasu minęło odkąd nas zamkniętą. Ktoś wszedł do pomieszczenia, otworzył moją celę i wrzucił coś, a raczej kogoś. To Percy.
Jego dziura w brzuchu zniknęła, był blady i słaby, ale żył i to najważniejsze.
-Nico -podeszłam do krat -dasz radę przenieść go cieniem?
-Jasne, ale muszę wziąć jeszcze kogoś.
-Weź Thalie. Ja poczekam.
Kiwnął głową po czm wszedli z córką Zeusa w cień i pojawili się obok mnie.
-Na pewno dasz sobię radę?
-Co to dla mnie?
Podeszli do Glonomóżdżka i zniknęli.

Wszystko szło świetnie do póki nie przyszedł Luke.
Rzucił się w moją stronę i pewnie by mnie złapał gdyby nie syn Hadesa, który pojawił się znikąd. Chwycił mnie za rękę i zniknęliśmy w ostatniej chwili.
Zrobiło się ciemno, zimno i ogarnął mnie dziwny lęk.
Miałam ochotę położyć się na ziemi i rozpłakać na szczęście to uczucie minęło i po chwili znaleźliśmy się na wzgórzu herosów, obok leżał Percy przy którym klęczała Thalia. Podnieśliśmy go we trójkę i zaczęliśmy iść w stronę bramy. Gdy ją przekroczyliśmy momentalnie pojawił się Chejron.
Nie zadawał żadnych pytań, tylko kazał położyć sobię Glonomóżdżka na grzbiecie
Chciałam pójść z nimi, ale koordynator stwierdził, że lepiej będzie gdy pójdę odpocząć.
Nie miałam ochoty się z nim kłócić, więc poprostu zrezygnowałam, a centaur odgalopował z moim... "no właśnie kim?" Postanowiłam nie zawracać sobię tym głowy, a przy najmniej do póki Percy nie wyzdrowieje.
Nie zauważyła kiedy weszłam do domku.
Rzuciłam plecak w kąt i położyłam się na łóżko. Nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam.



-Annabeth wstawaj. -Ktoś zaczął mną potrząsać.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam Thalie.
-Nie można już sobię pospać? -Nakryłam się kołdrą
-Nie marudź tylko wstawaj -znów zaczęła mną szarpać -chodzi o Percy'ego.
Po usłyszeniu ostatniego zdania zerwałam się na równe nogi. Moje serce zaczęło bić szybciej.
-Co się stało?!
-Uspokój się. Chejron chce z tobą porozmawiać.
Założyłam buty, wzięłam bluzę i wybiegłam z domku zostawiając przyjaciółkę.
Dobiegnięcie na miejsce nie zajęło mi dużo czasu.
Drzwi były otwarte, więc weszłam bez pókania. Chejron przeglądał jakieś papiery.
-Coś się stało? -Spojrzał na mnie znad kartki.
-Thalia powiedziała, że chcesz ze mną porozmawiać.
-Faktycznie. Usiądź. -Wskazał miejsce na przeciwko siebię.
Podeszłam niepewnie i zajęłam wskazane przez koordynatora miejsce.
-Nico i Thalia opowiedzieli mi o wszystkim co się wydarzyło, ale ciekawi mnie dlaczego Luke nie dał Percy'emu umrzeć, wiesz coś może?
-Tylko tyle, że Percy jest potrzebny Kronosowi. Nic więcej.
-W takim razie możesz już iść.
-A jak on się czuje?
-Powoli zaczyna dochodzić do siebie, ale gdy się obudzi może mieć problemy z pamięcią.
-Czy mogłabym go zobaczyć?
-Jasne jest na górze, więc...
Pobiegłam na górę nie dając mu skończyć.
Percy spał, a przynajmniej takie sprawiał wrażenie.
Miał na sobię obozową koszulkę i czyste spodnie.
Podeszłam bliżej i usiadłam na jednym z krzeseł. W głowie słyszałam słowa Chejrona. Może fata dają mi drugą szanse? Może Artemida o niczym nie wie i będę mogła wrócić? Może tak będzie najlepiej dla nas obojga?
Jeśli tak, to dlaczego myśl o tym tak boli?
Spojrzałam na Glonomóżdżka.
Wygląda tak słodko, pomijając fakt, że się ślini.
Dotknęłam jego ręki, a on otworzył oczy. Był zdezorientowany.
-Co... co się stało?
-Percy dobrze się czujesz?
-Tak, ale kim ty jesteś?
-Nie pamiętasz mnie?
-Nie pamiętam nic prócz swojego imienia, więc kim jesteś?
-Jestem Annabeth Chase, twoja ... -urwałam -przyjaciółka.
W tej chwili moje serce miało ochotę wyjść i mnie spoliczkować.
Zaczął mnie świdrować wzrokiem.
-Pójdę po Chejrona .
Zbiegłam szybko po schodach i wpadłam do gabinetu centaura.
-Percy -wydyszałam -obudził się.
Koordynator najszybciej jak tylko mógł ruszył na górę, a ja za nim.



Po diagnozie Glonomóżdżka Chejron kazał mi go oprowadzić w celu "odświerzenia pamięci" , więc musiałam mu wszystko tłumaczyć.
-Przypomniałeś coś sobie?
-Nie.
-Dobra to została jeszcze Pięść Zeusa.
-Prowadź.
Skręciliśm w stronę lasu.


-Na pewno idziemy w dobrą stronę?
-Tak.
Spojrzał na mnie -Ładnie ci w tej bluzie.
-Oh dzięki. Ona jest... twoja. -Zaśmiałam się.
Stanął.
-Za karzdym razem gdy cię widzę -złapał mnie za rękę -serce bije mi mocniej.
Zaczął się zbliżać, cofnęłam się i wpadłam na drzewo.
-Zabawne, wtedy też byliśmy w lesie.
-Chwila, czy ty... -Nie dokończyłam bo mnie pocałował.
-Mówiłaś coś?
-Tak ty... -Znów zamknął mi usta.
-Teraz ja będę mówił.
-Ale...
-Ciii -położył mi palec na ustach -ja będę mówił.
Skrzyżowałam ręcę na piersi.
-Annabeth Chase, córko Ateny choćbyś nie wiem ile razy mnie odtrącała i zniechęcała ja nie odpuszczę. Myślę o tobie cały czas. Wiem, że herosi nie żyją długo, ale ja cię kocham i nie obchodzą mnie bogowie, potwory i nikt inny. Dla mnie liczysz się tylko ty, więc zostaniesz moją dziewczyną?
Nie odpowiedziałam tylko złapałam go za koszulkę i pocałowałam.
-Czy to znaczy "tak"?
-Zdecydowanie.
Wpił się w moje usta, a ja oddałam pocałunek muskając jego ciepłe wargi.
Wplotłam palce w jego włosy, a on położył mi rękę na tali.
Usłyszałam znajomy głos:
-Annabeth Chase.
Odwróciłam się.
Za mną stała Artemida.






Nie jest zbyt przesłodzony?
Jestem w opur zmęczona i czuję się jakby traktor po mnie przejechał
Powód:
Pająk w pokoju XD
A wy boicie się czegoś?


22 komentarze:

  1. Rozdział fajny .
    Może troszkę jest przesłodzony .
    O Artemida w Obozie oby nie zrobiła nic Percy'emu .
    Ann się oberwie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie nie jest aż tak przesłodzony :D Gdyby było "Och Percy jak ja bardzo cię kocham. Ja ciebie też Ann ciumki cium " to byłoby przesłodzone :P
    Traktor jednak cię odwiedził :3 Od razu mówię, że to nie moja sprawka :P No może troszeczkę XD
    Percabeth 4Ever together <3
    Ciekawe, czo ta Artemida porabia w Obozie :D
    Duuuużo weny życzę :*
    ~Kochany Anonimek ( który kocha Paulę <3)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I traktor i pająk XD
      Czy 4ever together się zobaczy
      *No spoilers*
      Paula też cię kocha <3

      Usuń
    2. Boisz się pająków? Czyżby córeczka Ateny i Posejdona? A to znaczy, że ty jesteś... BOGINIĄ!!! Xd
      ~Kochany Anonimek

      Usuń
    3. Boje? To mało powiedziane. Jak widzę pająka to uciekam z pokoju i zamykam się w łazience, kiedyś prawie stratowałam siostrę (2 lata) i raz nie spałam w pokoju przez 3 dni XD

      Usuń
    4. Czy ci pająki klawiaturę oblazły, że nie dodajesz rozdziałów? XD
      ~K A

      Usuń
    5. Hahahahaha... nie, ale powinien się pojawić jutro.
      Dzisiaj dodałam na tego pierwszego bloga

      Usuń
    6. O której ? :3

      Usuń
  3. Ge-nia-lne
    I wcale nie przesłodzone ;)
    Percabeth <3
    Paula <3
    Czo ta Artemida (już się boję)
    Znam ten ból. Też boję się pająków
    Przepraszam, że nie komentowałam ale nie miałam dostępu do internetu ale na szczęście już nadrobiłam ;)
    Pozdrawiam i życzę duużooo weny
    ~Fanka

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no zajebiście ♥
    Jak ty możesz tak genialnie pisać? Nie rozumiem tego :D
    Znając ciebie, sądzę, że Percabeth nie będzie długo razem ;( Taki smuteg
    Miłych wakacji Paulusiu XD
    ~Paulonatorka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie ogarniam jak to się może komuś podobać :p
      Się zobaczy (buhahaha)
      Nawzajem <3

      Usuń
  5. Uuu.... Tak, Annabeth ma PRZECHLAPANE!
    Ale po pierwsze: nie, rozdział wcale nie przesłodzony. Tak trzymaj!
    Po drugie: i ani mi się waż ponownie rozdzielać Persia i Ann. Bo inaczej zrobię to, co umiem najlepiej...
    Po trzecie: o bogowie, co zrobi Artemida??? Nie jestem jasnowiedzem, ale chyba wywali Ann. Tak, wiem że jestem skończoną pesymistką.
    Po czwarte: udanych wakacji Paula! Ale wchodź tu ile wlezie i pisz rozdziały! ;)

    Pozdro~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha
      Tyle pytań. Tak mało odpowiedzi.
      Przepraszam, ale *no spoilers*
      No nie wiem czy będę miała czas.
      Hahaha kogo ja oszukuje :)
      Moje pożegnanie z klasą:
      "Nara frajerzy! Widzimy się za 2 miesiące" XD
      Nawzajem <3

      Usuń
  6. Paula kiedy dodasz rozdział na pierwszym blogu?
    Co do rozdziału to jest po prostu niesamowity, ale boje się bo znając ciebię coś się wydarzy.
    Pozdrawiam i życzę udanych wakacji <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do tamtego bloga to w końcu znalazłam zeszyt, więc dzisiaj dokończę rozdział i jutro powinien być.
      Pożyjemy zobaczymy :)
      Wzajemnie <3

      Usuń
  7. Rozdział normalnie brak mi słów.
    Paula kocham cię za to że jesteś i masz dla nas czas <3
    Kiedy next? Oby jak najszybciej :)
    Udanych wakacji
    ~Hadesiątko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż taki zły? :)
      Ja też was kocham <3
      Powinien być jutro.
      Nawzajem

      Usuń
  8. Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego Artemida musiała zjawić się w takim momencie?
    Percabeth <3
    Paula <3
    Czekam na next. Kiedy będzie?

    OdpowiedzUsuń
  9. Zejabiaszczy rozdział :D
    Po prostu kocham twojego bloga :P
    Ciekawe czo Artemida chce od Ann.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nominowałam cię do LIEBSTER BLOG AWARD więcej informacji u mnie na http://liga-mlodzch.blogspot.com/2014/07/nominacja.html

    OdpowiedzUsuń